Wywiad z Sewerynem Caputa - Trenerem pierwszej drużyny LKS Leśna

Wywiad z Sewerynem Caputa - Trenerem pierwszej drużyny LKS Leśna

Dzień dobry, przede wszystkim Wszystkiego Najlepszego w nowym roku. Życzymy aby był jeszcze lepszy niż poprzedni w roli trenera oraz zawodnika:

Kiedy zaczynamy przygotowania do rundy rewanżowej?

Przygotowania do rundy rewanżowej, jeśli się nic nie zmieni, zaczynamy 18 stycznia. Taki mamy plan. Mamy też wielką nadzieję, że Covid nie pokrzyżuje naszych zamiarów.

Na co w szczególności zwróci Pan uwagę podczas przygotowań?

Jak co roku, na początku będziemy chcieli poprawić ogólną sprawność fizyczną, oczywiście z piłką przy nodze. Z biegiem czasu wprowadzimy coraz więcej zajęć związanych z naszym stylem gry. Jeśli będzie możliwość to w sparingach spróbujemy innego ustawienia niż dotychczas.

Co z punktu widzenia trenera było naszą najsłabszą cechą?

Ciężko o słabe cechy jeśli zdobywa się 39 punktów na 39 możliwych. Jeśli już miałbym się do czegoś przyczepić to mniej więcej połowę bramek, jakie straciliśmy, straciliśmy po swoich głupich błędach popełnianych przy rozegraniu piłki. Zależy nam jednak na grze na jak najwyższym poziomie i dominacji w posiadaniu piłki, więc jesteśmy świadomi, że i na takie sytuacje musimy pozostawić sobie pewien margines błędu.

4.Jakie oczekiwania wiąże Pan przed nadchodzącą rundą? Śrubowanie wyniku czy ogrywanie młodzieży?

Zawsze trzeba mieć ambicję, by wygrywać każdy mecz. Super by było połączyć śrubowanie wyniku wraz z jednoczesnym ogrywaniem młodych zawodników pukających do szatni seniorów. Jeśli młodzież będzie trenować systematycznie to niewykluczone, że będą też dostawać coraz więcej minut w meczach ligowych.

5. O ile zdobyczy punktowej w naszym przypadku nie da się poprawić, czy będzie Pan wymagał od zawodników poprawy w liczbach 56/12 (strzelone/stracone)

Zawsze trzeba się starać, żeby zagrać na 0 z tyłu. Realnie jednak patrząc, chciałbym po prostu tracić jak najmniej bramek, a przede wszystkim strzelać w każdym meczu o co najmniej jedną bramkę więcej niż przeciwnik.

6. Najtrudniejszy przeciwnik w rundzie Jesiennej?

Wydaje mi się, że takim był Beskid Gilowice, co potwierdziło się po rozmowach z zawodnikami. Odczuliśmy z ich strony największy opór.

7. Czy liczy Pan na wzmocnienie składu? (Jeśli tak to na jakiej pozycji?)

Chciałbym, żeby skład wzmacniali juniorzy, którzy z biegiem czasu będą stanowili trzon tego zespołu. Na ten moment jestem zadowolony z każdej pozycji obsadzonej przez drużynę. Jeśli pojawi się ktoś nowy i dobrze wkomponuje w zespół to będzie dla nas dużym pozytywem. Na pewno będziemy się z tego cieszyć i postaramy się takie wzmocnienie jak najlepiej wykorzystać.

8. Czy wszyscy zawodnicy zgłaszają chęć pozostania w klubie? Dochodzą nas słuchy że po rewelacyjnej rundzie kilku zawodników dostało propozycję z wyższej ligi?

Nic mi o tym nie wiadomo, żeby któryś z zawodników planował odejść z klubu. Dziwiłoby mnie to, gdyż w Leśnej jest fajna, zgrana ekipa, która tworzy znakomitą atmosferę. Jeśli natomiast któryś z zawodników miałby ambicje sprawdzić swoje umiejętności na wyższym szczeblu rozgrywkowym to absolutnie nie chciałbym nikogo trzymać w LKSie na siłę i trzymałbym mocno za niego kciuki, nawet jeśli miałoby to osłabić zespół. Sam kiedyś byłem w takiej sytuacji i jestem zdania, że szanse trzeba wykorzystywać.

9. Najsłabszą cechę już poznaliśmy a co było naszym atutem?

Naszym zdecydowanym atutem była zespołowość i determinacja. Cała drużyna, nie tylko pierwsza jedenastka, zasłużyła na miejsce, na którym obecnie się plasujemy.

Wzorowe było też to, że niejednokrotnie „wyciągaliśmy wynik” i szybko podnosiliśmy się po straconych bramkach, nie zmieniając przy tym naszego stylu gry. Stało się to możliwe jedynie dzięki drużynie jako jedności. Z tego miejsca gratuluję ponownie wszystkim chłopakom i chylę nisko czoła.

Dziękuję za wywiad i życzę powodzenia przed ciężkim okresem przygotowawczym

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości